uzgodnienia

 

nikt nie dzwoni

i nie pisze

ja też

nie piszę

i nie dzwonię 

 

trzeba ten świat

zostawić na chwilę

w spokoju

przeczekać

natłok tęsknień

w bocznej uliczce

nieistotnego miasta 

 

stopom 

nawykłym do czynu

ulżyć

choreografią bez planu

 wydobywaniem z ciszy

śladu

wyraźniej

własnego


wkrótce

napiszą

 zadzwonią

i ja 

napiszę

zadzwonię

 

tuż przed

sporządzę

protokół 

uzgodnię się

 sama z sobą

 

zsumuję 

do setnej po przecinku

rytm kroków

szorstkość chodnika

czekanie


cień

 



















 


 



 



Komentarze